jest pięknie

wszystko tak bardzo
małe łapki łapiące za palec
pierwszy bezzębny świadomy uśmiech
skierowany w moją stronę
i już nic nie potrzebuję więcej
jest pięknie

cyferki pod stopami

zapomniała cynamonka
jak na biel kartki
wskakują literki
równiutko w linijce
jak baranki
inspiracje przychodzą
i odchodzą
bardzo szybko
niemal tak samo
jak wskakują dodatkowe
cyferki pod stopami

i chociaż jedna rzecz

słońce błąkające się między drzewami w chłodny dzień
jego ciepła dłoń na policzku o świcie
kreska na ciele
niepotrzeba kupowania

13215

szłam do domu
spotkałam kwitnącą leszczynę
idzie wiosna
promyk słonka został mi na ustach
a Ty go scałowałeś
po powrocie do swej Itaki

3101

serce z piernika
jak na dłoni
nie chcę już tak szybko biec
moje palce dotykają
skraju przepaści

przyjdzie wiosna

I kiedy tak szłam
błotnym pośniegowo chodnikiem
przypomniało mi się
że przecież przyjdzie wiosna
i wszystko będzie ładniej

[i coś robić]

najlepszym lekarstwem
nie patrzeć za siebie
patrzeć do przodu
biec w codzienności
[i coś robić]