Znów wstaję rano
poprawiam grzywkę
i jeszcze nie wiem kim dziś chcę
być
Może znów sobą
może kimś obok
ale na pewno z
Tobą
środa, 26 listopada 2014
poniedziałek, 24 listopada 2014
Cowieczorność.
I tak się zakochuję
w chwili za chwilę
na zawsze
kiedy pod kołdry ciepłem
przewracam się na drugi bok
a Ty przebudzony
mówisz dwa najpiękniejsze
słowa-klucze
na świecie
w chwili za chwilę
na zawsze
kiedy pod kołdry ciepłem
przewracam się na drugi bok
a Ty przebudzony
mówisz dwa najpiękniejsze
słowa-klucze
na świecie
piątek, 14 listopada 2014
środa, 12 listopada 2014
Życie z Tobą
Lubię nawet kiedy nic nie mówisz
albo kiedy mówisz, że chcesz
mnie wciąż poznawać
bo życie razem to nie tylko
świece przy kolacji
ale ciepło kominka
przy trudnej łzawej
rozmowie
albo kiedy mówisz, że chcesz
mnie wciąż poznawać
bo życie razem to nie tylko
świece przy kolacji
ale ciepło kominka
przy trudnej łzawej
rozmowie
czwartek, 6 listopada 2014
poniedziałek, 3 listopada 2014
[...]
ciche śluby
chemiczne sploty
schematów mitów masek
jak dorosnąć
kładę się na brzuchu
przykładam ucho do drewnianej podłogi
i słucham nadchodzących kroków potwora
wraz z moimi kilkuletnimi przyjaciółmi
czasem jednak nie warto
odwracać się za siebie
obserwując wspomnienia
.
chemiczne sploty
schematów mitów masek
jak dorosnąć
kładę się na brzuchu
przykładam ucho do drewnianej podłogi
i słucham nadchodzących kroków potwora
wraz z moimi kilkuletnimi przyjaciółmi
czasem jednak nie warto
odwracać się za siebie
obserwując wspomnienia
.
niedziela, 2 listopada 2014
Gdy się chłodny staje ranek
Otwieram oczy
wysuwam stopy spod kołdry
i biegnę szybko tracąc ciepło
do Twojego łóżka
wtulam się noskiem
w śpiącą jeszcze
Twoją szyję
i zapominam, że to się dzieje naprawdę
Po chwili się budzisz
pewnie przez chłody mojego noska
odwracasz się twarzą do mnie
i szepczesz Dzień dobry moja lisiczko
od tej pory rozpływam się powoli
w Twoich dłoniach
wysuwam stopy spod kołdry
i biegnę szybko tracąc ciepło
do Twojego łóżka
wtulam się noskiem
w śpiącą jeszcze
Twoją szyję
i zapominam, że to się dzieje naprawdę
Po chwili się budzisz
pewnie przez chłody mojego noska
odwracasz się twarzą do mnie
i szepczesz Dzień dobry moja lisiczko
od tej pory rozpływam się powoli
w Twoich dłoniach
sobota, 1 listopada 2014
Początki bywają trudne.
To tak jak wtedy
kiedy obydwoje
siedzimy patrząc na siebie
łapiąc oddechy jak ryby bez wody
grzebiemy w bezgraniczu mózgu
szukając słów
do podania na tacy
by skonsumować je
nieumiejętnie
kiedy obydwoje
siedzimy patrząc na siebie
łapiąc oddechy jak ryby bez wody
grzebiemy w bezgraniczu mózgu
szukając słów
do podania na tacy
by skonsumować je
nieumiejętnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)